wtorek, 27 października 2020

15.Mercedes-Benz A-klasa (W168) - najlepiej pójść w inną stronę!

 Mercedes klasy A o oznaczeniu kodowym W168 nie należy do tych samochodów o których się marzy. Pasjonat motoryzacji nie potraktuje go jako obiektu fascynacji. Firma, która wyprodukowała najmniejszego Mercedesa , już dawno o nim zapomniała. Na świecie są jednak osoby , którym samochód ten do dzisiaj śni się po nocach. Jest on niestety sennym koszmarem mechaników , którzy na widok Mercedesa klasy A odwracali się do niego plecami i zamykali przed nim bramy swoich warsztatów. Mieli w tym sporo racji.


Pamiętam , gdy będąc nastolatkiem sądziłem , że życie jest tak długie i wolno płynie , że średni wiek jest praktycznie daleko za horyzontem. Gdzieś kiedyś nastąpi , ale do tego czasu to ho , ho. Wiecie , co? Nie obejrzałem się nawet , a dzisiaj do czterdziestki brakuje mi tylko żabi skok. Tak jak ja o przemijaniu czasu myślał zapewne Mercedes gdy planował wypuścić na  rynek A-klasę. Wiedzieli , że będzie kłopot z jego serwisem , ale co tam , póki co jest nowy. Kiedy to będzie , gdy zacznie wymagać fachowej ręki?! Mercedesowi ten czas wydawał się bardzo odległy. Jednak dzisiaj to już 23-lata od premiery tego pierwszego z osobowych przednionapędowych samochodów z gwiazdą na masce.

sobota, 3 października 2020

14.FSO Warszawa 200P Pick-up - najbardziej udany kultowy modelik?

 

Kultowe Auta PRL-u różnie mi się kojarzą. Jestem pozytywnie nastawiony , więc zacznę od dobrych stron kolekcji i jej zalet. Obiecuję , że będzie krótko , nie uraczę was wieloma przykładami.                                                                                                                                                                                                                                                                                Na rynku modelarskim w czasach , w których "KAP" można było jeszcze kupić w kiosku brakowało miniatur niektórych samochodów popularnych. DeAgostini , które kryje się pod tą kolekcją jako wydawca wiedział dobrze na czym zarobić pieniądze i nie szczędził pasjonatom wszystkich odmian Syren , Warszaw , "Dużych Fiatów" i innych kultowych aut z epoki. Jedną z dobrych cech tej kolekcji właśnie wymieniłem. Drugą zaletą była bez wątpienia cena , za którą większość kolekcjonerów mogła zapychać swoje gabloty , czy zakamarki szaf. 


Powiem szczerze , że należę do tych kolekcjonerów , którym "kultowa kolekcja" dawno wyszła już bokiem. Większość modeli została przeze mnie pochowana do kartonów , bądź w przypadku tych modeli na które moje oczy nie miały ochoty patrzeć dałem Synkowi do zabawy. Przepraszam za to zatwardziałych miłośników "KAP-u". Niektóre elementy są tak niechlujnie lub krzywo zamontowane , że modelik wymagał rozbiórki i ponownego zmontowania przez kolekcjonera. Ponadto niektóre nękał "zinc pest". To choroba metalu. Tak  było w przypadku Syreny 100 i Fiata 125p Taxi. Rozpadały się stojąc w gablocie.